Hej :) Cieszę się, że notka o olejku kokosowym przyjęła się pozytywnie, dziś kolej na olejek rycynowy.
Czytałam o nim tak dużo, że w końcu musiałam spróbować sama. Olejek rycynowy to nic innego jak preparat na przeczyszczenia, dostępny w aptece. 30ml buteleczka kosztowała mnie 1.50 zł. Czytałam, że olej rycynowy przyciemnia włosy, początkowo to zignorowałam, ale jak się okazało niesłusznie, bo faktycznie włosy przyciemnia. Chcąc tego uniknąć należy dodać soku z cytryny. Olejek ma zapach mdły, znacznie lepszy niż ten kokosowy. Używałam go następująco : buteleczkę trzymałam w kubku z wrzątkiem kilka minut, do miseczki wciskałam sok z cytryny, dodawałam trochę odżywki ( z Avonu ) a następnie wlewałam rozgrzany olejek. Całość mieszałam do uzyskania jednolitej konsystencji i nakładałam pędzelkiem do farbowania na skalp, następnie na końcówki, dopiero na końcu na włosy. Masowałam chwilę, po czym włosy wiązałam na czubku głowy w koczka i kładłam się spać. Nie nakładałam foliowego czepka, jedynie ręcznik na poduszkę. Wiadomo, nie każdy rano ma czas aby to zmywać, dlatego można spokojnie nosić olejek na włosach wciągu dnia, kilka godzin. Zapach odżywki tłumił zapach olejku, więc nie było źle. Zmywanie oleju jest bardzo uciążliwe, zwłaszcza jak włosy wyschnął. Więc najpierw traktowałam je odżywką, następnie szampon ( czasem dwa razy szampon, ale dwa inne) i jeszcze raz odżywka - inna niż za pierwszym razem. Zużyłam 6 buteleczek, moje włosy znacznie się poprawiły - są mocniejsze, lśniące, odżywione, wygładzone i faktycznie urosły więcej w ciągu miesiąca niż normalnie - różnica 1 cm! Pojawił się też efekt tzw. "baby hair" ;) Jestem strasznie zadowolona, zamierzam go jednak odstawić na jakiś czas, wrócę do niego za miesiąc ;)
Przestroga - olejek może wpłynąć niekorzystnie na naszą cerę - mogą pojawić się wypryski. Czy wystąpiły u mnie? Szczerze nie mam pojęcia czy to przez olejek czy przez okres ;)
Czy olejek rycynowy jest Wam znany ?:)