Dzień dobry :)! Po prawie miesiącu używania, mam dziś dla Was recenzję roll-on od Eveline. Kosztował mnie w granicach 15 zł w drogerii Aster. Jego zadaniem jest likwidowanie pryszczy, zapobieganie ich nawrotom, ma też łagodzić podrażnienia i hamować rozwój bakterii. Najbardziej zachęcił mnie jednak fakt, że ma on likwidować ślady po trądziku. Używam go razem z 3in1 (maska, peeling, żel myjący) i mówię szczere WOOOW! Nie mam nieskazitelnie czystej cery, ale roll-on świetnie walczy z nowo powstałym pryszczem, który szybko znika! Kilkanaście pryszczy zostało ograniczone do trzech, w porywach do czterech. Jestem strasznie miło zaskoczona. Poza tym roll-on jest o wiele przyjemniejszy i szybszy w użyciu ; ) Zakochałam się <3
Znacie ? Polecacie ?:)
uwielbiam Twoje recenzje, są krótkie ale treściwe ;p
OdpowiedzUsuńhahahha < 3 jej dziękuję, strasznie mi miło z tego tytułu ;)
Usuńod bardzo dawna planuje jego zakup ,ale zawsze nie mogłam się do niego przekonać. :)
OdpowiedzUsuńNie znałam, ale chętnie spróbuję :)
OdpowiedzUsuńSuper że piszesz o takich kosmetykach, dla niektórych osób to prawdziwe utrapienie. Ja na szczęście mając te naście lat nie miałam większych problemów z trądzikiem - taki 3/10 :).
OdpowiedzUsuńhmm , musiałabym spróbować :)
OdpowiedzUsuńJuż od dłuższego czasu na niego poluję!
OdpowiedzUsuńzastanawiałam sie nad nim, przekonałaś mnie :) tez się w niego zaopatrzę :)
OdpowiedzUsuńskoor mowisz ,ze warty polecenia to chyba sie skuszę mnie najbardziej krosty przesladują przed okresem :D Pozdrawiam ;*
OdpowiedzUsuńRaz miałam tonik z eveline i był totalnym 'glutem' :p
OdpowiedzUsuńnie zwróciłam nigdy na niego uwagi a parę razy go widziałam :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie na nowy post :)
OdpowiedzUsuńJa już takich kosmetyków nie używam,chociaż też nie mam idealnej cery. Kosmetyki do cery trądzikowej,antybakteryjne mają za zadanie wysuszać cerę. Przerzuciłam się na kosmetyki,po których moja cera znacznie się poprawiła i nie wysuszyła:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
ja mam moją niezastąpioną maść, której na żadne inne chemikalia nie zamienie: )
OdpowiedzUsuńNie stosowałam ani jednego, ani drugiego. W sumie to jakoś nie używam kosmetyków z tej firmy, jednak po tym co napisałaś mam ochotę na ten roll-on (:
OdpowiedzUsuńPrzydałby mi się taki ;)
OdpowiedzUsuńHm, spróbuję :D Zapraszam do mnie :)
OdpowiedzUsuńNo proszę- akurat tych kosmetykow nie uzywalam :) Pozdrawiam i zapraszam w wolnej chwili do mnie ;
OdpowiedzUsuńmialam kiedys taki sam roll-on tylko z garniera i za przeproszeniem g*wno dał ;c wiec nie polecam tego typu rzeczy :)ale widac ten u Ciebie sie spawdził, wiec to zalezy :>
OdpowiedzUsuń