Słów kilka o podkładzie od Essence

Tydzień z Essence. Dzień trzeci. 

W marcowym denko wspomniałam Wam o podkładzie Essence. Zbierałam się z recenzją bardzo długo, aż w końcu przy okazji tygodnia z Essence mam :)! 

Moja opinia : 

• z tego co wyczytałam na stronie Essence podkład posiada bardzo ubogą paletę odcieni - tylko trzy kolory! 
• Mimo, że odcieni mało, to świetnie trafiłam w swój kolorek. Mam dość jasną cerę, odcień 02 honey był dla mnie świetny.
• Za 30 ml zapłacimy ok. 15 zł - to bardzo mało, bo produkt jest dobrej jakości.
• Nie wysusza skóry.
• Podkład jest lekki, niewyczuwalny. Dobrze wtapia się w skórę, nie pozostawia śladów, nie zapycha.
• Utrzymuje się średnio - szału nie ma.
• Nie ma efektu maski.
• Dobra konsystencja - łatwo się rozprowadza.
• Matuje!
• Opakowanie - na końcu trzeba rozciąć, bo nie wydobędziemy całego podkładu.
• Dostępny w większości drogerii.
• Baaardzo wydajny.

Podsumowując, myślę, że to dobry podkład na lato - ze względu na jego lekkość. Polecam dziewczynom, które lubią naturalny efekt. Na pewno nie nadaje się dla osób które oczekują ekstra krycia i matu przez cały dzień. Ja na pewno do niego wrócę. Spodobał mi się o wiele bardziej niż podkład z Avonu za 40 zł. Poza tym, nie oczekuję od niego zbyt wiele :)  

 _____________________________________________

Właśnie wróciłam z kościoła, za chwilę obiadek i wyruszamy w plener ♥ A Wy jakie macie plany? 

PRZYPOMINAM O KONKURSIE, WYDŁUŻYŁAM CZAS DO 6 MAJA! 

 klik !