Hi ♥
Postanowiłam wprowadzić trochę zmian na blogu. Póki co w spokoju zostawię szatę graficzną bloga, zajmę się raczej treścią. Pierwszą zmianą będzie wprowadzenie nowego rodzaju notki Beauty, która będzie pojawiać się w soboty. Będę pisać o moich sposobach na pielęgnację ;-)
Paznokcie stanowią część naszego wyglądu, bądź co bądź, ale powinnyśmy zadbać, aby zawsze wyglądały na zadbane. Osobiście miałam wielki problem - moje paznokcie łamały się, kruszyły, pękały - działy się z nimi straszne rzeczy. Z pomocą przyszła mi oczywiście odżywka Eveline 8in1, o której pisałam tutaj. To dzięki niej moje paznokcie stały się wzmocnione i już się nie łamią. Kiedyś moja pielęgnacja wyglądała tak, teraz ogranicza się do odżywki, olejku i kremu.
1. Lavender cuticle oil - nic innego jak olejek do skórek. Kupiony w Avonie, za ok. 10 zł. Naoliwiam nim skórki, które następnie odsuwam drewnianym patyczkiem. Olejek jest bardzo wydajny, odpowiednio tłusty i ma przyjemny lawendowy zapach. Naoliwianie jest bardzo ważne, nie trwa długo, a sprzyja naszym paznokciom, warto pamiętać o tym przynajmniej przed malowaniem.
2. Mineral fix - odżywka do paznokci również z Avonu. Obecnie nie jest mi już potrzebna odżywka z Eveline, ta z Avonu wystarcza mi w zupełności. Nie mam co do niej zastrzeżeń, podobnie jak olejek jest wydajna, ponadto szybko schnie i to też dzięki niej moje paznokcie nadal są twarde i nie łamią się ;-)
3. Krem do rąk - najczęściej sięgam po ten z Avonu, ma w sobie dużo gliceryny, która nawilża nasze dłonie. Pamiętajmy o nim tym bardziej w zimie, miejmy go zawsze przy sobie ;-)!
4. Lakiery - ograniczyłam je do minimum, staram się nie malować paznokci do szkoły, jestem za tym, aby moje paznokcie solidnie wypoczęły przed latem :)
Miałam kiedyś odżywkę z Avonu i naprawdę byłam z niej zadowolona :)).
OdpowiedzUsuńP.S. Jeśli masz ochotę, zapraszam Cię do mnie na konkurs
- do zgarnięcia dowolnie wybrana para butów! :))
ojjj ja swego czasu bardzo często malowałam paznokcie, teraz niestety nie zawsze mogę :( ale działa kuracja odżywkowa i jest super! :)
OdpowiedzUsuńLubię tą serię ;)
OdpowiedzUsuńja nie lubię odżywek ani lakierów z AVONU
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie na konkurs, do wygrania bon do sklepu (H&M, C&A, New Yorker czy Reserved) Zgłoszenia do 13 grudnia ! :)
fashion-style-viola.blogspot.com/2012/11/konkurs-wygraj-bon-na-zakupy.html
Ciekawy post ;) Stan moich paznokci jest w miarę w porządku, ich wygląd psują jednak odstające, pozadzierane skórki wokół ;/
OdpowiedzUsuńwidziałam kiedyś te odżywki z Avona i zastanawiam się czy nie kupić. ;D
OdpowiedzUsuńOlejku nie mam. Na poważnie dopiero niedawno zainteresowałam się stanem moich paznokci :/ Na nieszczęście dla nich trochę późno..
OdpowiedzUsuńJa nie przepadam za kosmetykami z avonu, chociaż czasami można znaleźć w katalogu perełki. :)
OdpowiedzUsuńJa lubię olejek z Oriflame.
OdpowiedzUsuńnie kupuję w avonie ;c
OdpowiedzUsuńnie używałam odzywek z Avonu, tylko lakiery ale nie mam o nich najlepszego zdania.
OdpowiedzUsuńjakbym chciała znaleźć chwilę, żeby zadbać o swoje pazurki... chyba od 2 tygodni nie mam czasu żeby je pomalować... zawsze jest coś ważniejszego do roboty
OdpowiedzUsuńczęsto mam pomalowane paznokcie ale z Avonu nie specjalnie zamawiam ! raczej firma Golden Rose :)
OdpowiedzUsuńzapraszam - http://malinowekwiatymalwy.blogspot.com/
Ja używałam odżywki do paznokci, przestałam i zaczęła się dziać z nimi straszne rzeczy. Dlatego mam mocne postanowienie poprawy! :3
OdpowiedzUsuń