31 maj 2012

bad day

Cześć:)!
Jestem przeszczęśliwa, że ten tydzień dobiega końca. Mój dzisiejszy humor jest straaaaaaszny. Podobnie zresztą mój internet ledwo chodzi. Dlatego póki co nie wchodzę na Wasze blogi, bo nie otwierają mi się zdjęcia itp. Listonosz przyniósł mi kolejne paczki, jej ostatnio kupuję tylko przez internet, biedny kursuje co chwilę do naszego domu , haha ;) Chciałabym Wam pokazać to wszystko, ale niestety internet mi na to w chwili obecnej nie pozwala; <

moja miłość za czasów dzieciństwa ♥

30 maj 2012

Brak internetu

Cześć Dziewczyny ! 
Jestem strasznie zadowolona, że pomimo braku postów zaglądacie tu ;) Od poniedziałku nie miałam internetu, nie lubię tego stanu, zero kontaktu ze światem, hahaha. Mam nadzieję, że już wszystko będzie okej, nie mniej jednak muszę teraz uciekać, zaglądnę na blogspot później aby nadrobić zaległości! :)


zakochałam się ♥


Dziewczyny, pamiętacie o konkursie w którym do wygrania Stylowe Butki ? 

28 maj 2012

Nie lubię poniedziałków

Hej :)! 
Zebrałam się do szkoły, na pierwszej lekcji chemia, grr. Na szóstej mam sprawdzian z fizyki, mam nadzieję, że jakoś pójdzie. Oby noga mnie tak bardzo nie bolała! 

Po szkole muszę skoczyć skoczyć do banku i na pocztę, znając życie będą mega kolejki ♥

taaak wiem, obsyfiło mnie, ale godzę się z tym i jest git :) 
Miłego dnia! 

27 maj 2012

Koczek

Witajcie :)
Dzisiejszy dzień mam cały zaplanowany, oby udało mi się nauczyć na jutrzejszy sprawdzian z fizyki :) Na 11 wybieram się do kościoła, a później na promocję Cyfrowego Polsatu. Mam nadzieję, że moja noga da radę!

Pokazywałam Wam już kiedyś kokardkę jaką zrobiłam z włosów Marty klik.
Dziś mam dla Was koczka :)

w dalszym ciągu ubóstwiam włosy Marty  ♥ Koczek na jej włosach wygląda super :)

Dziewczyny, pamiętacie o konkursie w którym do wygrania Stylowe Butki ? 

26 maj 2012

Bluza ♥

Witajcie :) 
Cały dzień chodzę głodna, a jem co chwilę, grr. Nie wiem zupełnie dlaczego tak się dzieje! 

Ostatnio pokazywałam Wam moje łupy z sh, na które swoją drogą coraz rzadziej chodzę. Kupiłam sobie tam żółtą bluzę, którą dziś ubrałam, mimo, że jest słońce, to ja marznę! Zdjęcie nie dzisiejsze, jednak bluzę przedstawia :)


Też jesteście takie bez życia ?

O lakierze Golden Rose

Dzień dobry Moje Drogie :) 
Jak dobrze pójdzie, to jutro będę brała udział w promocji Cyfrowego Polsatu. Będę się cieszyć jak się uda, bo dodatkowe pieniądze zawsze się przydadzą :) Nie mniej jednak jest po 12 a ja już mam posprzątany dom, za chwilę biorę się za Boloński Garnek, a później prasowanie. 

Będąc w drogerii oczywiście musiałam wyjść z lakierem do paznokci. Zdecydowanie kończę kupowanie ich, uzbierałam sporą kolekcję i na tym definitywny koniec. Ale zobaczymy jak to z moim postanowieniem będzie. Myślę, że plany zakupu converse i bluzy z Adidasa zmotywują mnie do odkładania pieniędzy. 

Lakier od Golden Rose nr 86 to prawdziwy neon. W buteleczce wygląda przesympatycznie :) 

Moja opinia:
  • lakiery GR kocham za cenę - mieści się w granicach 4 zł i mają aż 11 ml. Podoba mi się też strasznie rozbudowana gama kolorów! Jejku chciałabym mieć wszystkie. Ponadto bardzo przypadło mi do gustu opakowanie właśnie z serii Paris. 
  • Wygodny pędzelek, nie jest zbyt szeroki, ani za wąski.
  • Konsystencja - jak w każdym lakierze GR mi się podoba, tak w tym jest bardziej rzadka. Może to moje złudzenie, może trafiłam na taki egzemplarz, nie mniej jednak nie do końca mi się podoba.
  • Krycie - jedna warstwa nie da nam pięknego neonu. Na dolę umieszczę zdjęcie. Konieczne są dwie i więcej warstw aby kolor przypominał ten w butelce. Aczkolwiek to raczej nie problem, bynajmniej nie dla mnie, bo każdy lakier nakładam podwójnie. 
  • Dostępność - te lakiery znajdziemy w większości drogerii, bez większego kłopotu, ale z tym kolorem spotkałam się tylko raz :)
  • Schnie standardowo, nie jest to jakiś mega długi czas. 
  • Nie odpryskiwał, trzymał się super, po trzech dniach nadal w stanie użytku, jednak zmyłam go, bo już mi się "przejadł" :) Ze zmywaniem również nie było większego problemu.

Podsumowując: uważam, że całkiem fajna odmiana na moich paznokciach, jednak aby uzyskać efekt neonu musimy nałożyć dwie i więcej warstw. Zaskoczyła mnie jedynie konsystencja, jednak efekt końcowy podobał mi się baaardzo i na pewno wrócę do niego jeszcze nie raz. 

 jak widać jedna warstwa daje marny efekt


 dwie warstwy ;) 

Spodobał Wam się ten lakier? Dziewczyny, pamiętacie o konkursie w którym do wygrania Stylowe Butki ? 

25 maj 2012

Co robiliśmy przez trzy dni czyli fotorelacja z wycieczki

Hej :) 
Mam dla Was obiecaną fotorelację z wycieczki :) Słowem wstępu chce powiedzieć, że pojechaliśmy się do Suśca wybyczyć - nie zwiedzać :) 

Dzień 1.
Wyjazd o 8.00, ok. 9.30 byliśmy na miejscu. Zakwaterowaliśmy się w pięcioosobowych domkach i mieliśmy czas wolny.
lakiery do paznokci muszą być, nie ma co ;)

Następnie udaliśmy się na pięciokilometrową przechadzkę. 
Chwila przerwy i ruszamy dalej..

 A co tam! Chłopaki postanowili wykąpać Paulinę :)

 Zabawa w wodzie baaardzo nam się spodobała :) 

 Wycieczka okazała się baardzo męcząca :) Po zjedzeniu obiadu mieliśmy czas dla siebie ;) 

Zaprzyjaźniłam się z tamtejszym pieskiem ♥

Grupowa fotka z najcudowniejszymi ludźmi pod słońcem ♥

Oraz seria kompletnie nieogarniętych fotek ♥
Mimo pozytywnych zdjęć - humor miałam nijaki.

Dzień 2.
Śniadanie i właam Piotrka do mieszkania Gosi i Pauliny:

Oczywiście Piotruś był uhahany, że udało mu się napsocić w domku dziewczyn:) Wybraliśmy się na kolejną przechadzkę, tym razem 15 km :) Nie obeszło się bez kąpieli Przemka w wodzie ♥
 haha to Rafał. Rafał trafił do wody w adidasach. Pech to pech ;) Cale szczęście mnie z aparatem i telefonem nikt nie ruszył ;) 


Wróciliśmy do ośrodka, zaliczyłam prysznic i pełne życia dziewczyny poszły z wiadrem szyszek do domku chłopaków.

W efekcie Piotrek zaciągnął mnie pod prysznic.. w ubraniu :D 
Olka z Martą zamiast mi pomóc robiły zdjęcia, hahaha ;)  

Wieczorem zrobiliśmy grilla jednak długo nie posiedziałam, zmylam się spać.

Dzień trzeci.
Spakowani o godzinie dziesiątej czekaliśmy na nasz autobus.

Następnie udaliśmy się na kajaki, pływaliśmy nimi prawie 4h. O 18.00 byłam w domu. Mimo małej ilości atrakcji, uważam, że była to udana wycieczka :)

Skręcona

Dzień  dobry :)
Byłam wczoraj u lekarza i jak się okazało mam skręconą kostkę ;)

Ostatnio coraz częściej piszę notki o sobie, a założyłam z bloga z myślą o kosmetycznej części mojego życia. Bardzo lubię pisać recenzje, jednak ciężko zabrać mi się do tego. Mam nadzieję, że w końcu znajdę mobilizację, bo jeszcze tyle kosmetyków chcę Wam pokazać! 

Niektóre z Was pisały, że podoba się Wam nowy nagłówek i wygląd. Wszystko robię małymi kroczkami, może do niedzieli uda mi się zakończyć. Cieszę się, że póki co przynajmniej części z Was się podoba :)

nie ma to jak słit focia uu =D

24 maj 2012

Uhahana :)

Dzień dobry :)
Wiem, że jest jeszcze wcześnie, ale nie mam spania. Na wycieczce całkiem ok, ale na to poświęcę inny post ;) Nie mniej jednak te trzy dni minęły bardzo szybko :) Fajnie mieć zgraną klasę i genialnego wychowawce ;)! 

Dziś do szkoły się nie wybieram, idę za to do lekarza - strasznie boli mnie stopa, mam nadzieję, że to nic poważnego, ale to już trzeci dzień. 

bluzka - sh, spodenki - szafa taty ;), buty - nike, allegro

Tego pieska karmiłam caaaałą wycieczkę, hahah ♥

23 maj 2012

Szafa.pl

Cześć :) 
Ostatnio sporo rzeczy kupuję na portalu szafa.pl. Uważam, że to kopalnia skarbów! Mam z szafy m.in. pasek SuperMana  :) Chętnie podejmuję się wymianom, to dobry patent na zaoszczędzenie pieniędzy! Moimi ostatnimi zakupami są buty i dwie pary spodni, które jeszcze są w drodze :)

Bokserka z wymiany na szafie:

spodenki DIY 

Macie swoje konta na szafie? Lubicie tam kupować ? 
Podajcie linki do Waszych profili ;)! 

22 maj 2012

Słów kilka o przesłodkim kremie do rąk Farmona

Jeszcze w lutym, kiedy szukałam prezentu dla kuzynki na urodziny, postanowiłam uszczęśliwić też siebie i kupiłam sobie krem do rąk. Oczywiście skusiło mnie przesłodkie opakowanie.


Moja opinia:
  • Cena i wydajność - kosztował mnie niecałe 6 zł, tak jak wspomniałam mam go od lutego, a zużycie jest minimalne. 
  • Świetnie nawilża i pielęgnuje. Ponadto całą zimę spisywał się na medal.
  • Zapach - słodki kokos i banany - przede wszystkim zapach roznosi się po pomieszczeniu, jak używałam go w klasie, czuli go wszyscy :) Niektórzy porównują ten zapach z budyniem inni z ciastkami, dla mnie to nadal kokos :) Zapach obłędny! Jednak tu pojawia się minus - jest dość intensywny i chwilami po prostu mnie mdli.
Podsumowując : Kosmetyk tani i dobry, jednak intensywny zapach na dłuższą metę odpada. Teraz używam go od czasu do czasu :)

post opublikowany automatycznie, miłego dnia :)! 

21 maj 2012

Słów kilka o KamileWax

     Odżywkę dostałam od strony pilomax w wersji próbek, jednak było ich tak dużo, że używałam jej co mycie przez ok. 1,5 miesiąca. Słowa producenta : "Silnie regenerująca maska do włosów i skóry głowy. Przeznaczona do włosów słabych i zniszczonych naturalnie jasnych lub rozjaśnianych."


Moja opinia:
  •  konsystencja - nieco, "woskowa" co bardzo mi się spodobało - nie "leje" się, nie ucieka pomiędzy palce. Łatwo się rozprowadza, trzyma się włosów.
  • przyjemny zapach, żółty pastelowy kolorek.
  • wydajność - tu bez zarzutów, mała ilość kosmetyku wystarczy na całe włosy.
  • nie zawiera sylikonów - podobnie jak w kwestii AloesWax, informacja ta była napisana dużym drukiem, co jest przydatne, dla osób nie znających nazw sylikonów.
  • nakładałam ją głównie na włosy, rzadko na skalp. Nie rozjaśniła mi włosów, a jeśli tak, to delikatnie. 
  • KamileWax spowodował, że moje włosy stały się bardziej lśniące i odżywione. Dzięki niemu przestały się plątać. Wax najlepiej ze wszystkich kosmetyków nawilżył moje włosy!
  • Dostępność - apteki, strona pilomax oraz allegro.


Stosowałam maskę jako posiadaczka jasnych włosów, z natury suchych, niesfornych i wypadających. Najbardziej cieszyłam się z efektu nawilżenia, moje włosy baaaardzo polubiły maskę KamileWax, o wiele bardziej niż tradycyjnego Waxa. Produkt kosztuje ok. 20 zł (zależy gdzie kupimy, na allegro na pewno taniej) i jest w stu procentach wart swojej ceny. Jestem strasznie zadowolona, polecam Wam go bardzo serdecznie ;)

post opublikowany automatycznie, jestem na małych wczasach, miłego dnia ;)!

20 maj 2012

Dzień dobry ♥

Czeeeeść ! 
Jak mija Wam niedziela? Gdyby nie wiatr który wieje co chwile poszłabym się opalać! Moje nogi są białe ;o. Oby na wycieczce było cieplutko, w końcu jedziemy odpocząć, więc opalanie jak najbardziej wchodzi w grę :) W trakcie pakowania stwierdziłam, że mam zaledwie trzy pary krótkich spodenek! Będę musiała zaopatrzyć się w nowe, bo pogoda jest świetna :)


Zaraz biorę się za pisanie dla Was postów, które będą dodawać się automatycznie. Mam nadzieję, że Wasza niedziela też jest tak słoneczna ♥
Ps. Mam na zbyciu jakieś 10 kilo, chce ktoś ? =D

19 maj 2012

Sobota ♥

Witajcie !
Posprzątałam w domu i od poniedziałku opierdoling ♥ Uwielbiam taką pogodę, mam nadzieję, że przynajmniej do środy taka będzie :)! 

Wczoraj do późnej godziny oglądałam "Gotowe na wszystko". Ostatnie odcinki okazały się bardzo zaskakujące, przez te osiem serii serialu bardzo "zżyłam" się z bohaterkami. Każda uczyła mnie czegoś, pokazywała co jest ważne. Strasznie szkoda było mi Susan, tego co stało się jej rodzinie i szczerze łzy mi poleciały. Jednak ostatni odcinek uważam za pozytywny. 
Żegnajcie Panie z Wisteria Lane ♥


all sh 

Miłej Soboty Dziewczęta ♥

18 maj 2012

Weekend ♥

Witajcie ♥
Bardzo lubię przebywać na blogsferze, w sumie dziś spędziłam tu większość dnia - boli mnie brzuch, mam okres i leżę w łóżku ♥ Właśnie wygrałam aukcję na allegro, ostatnio pokazywałam Wam bluzki wylicytowane za 1 zł, dziś już nie za jeden, ale również po okazyjnej cenie wylicytowałam cudo, które od dawna chodziło mi po głowie ☺Ale co to takiego, pokażę jak już do mnie przybędzie :) 

Tymczasem chciałam się z Wami podzielić moim sposobem na radzenie sobie z bólem brzucha w pierwszy dzień okresu. Zawsze można ratować się tabletkami - nospą czy ibupromem, ale mój organizm jest wystarczająco narażony na działanie leków, więc staram się ich spożywanie ograniczyć do minimum. Dlatego, kiedy już strasznie boli mnie brzuch, do plastikowej butelki nalewam gorącej wody (nie wrzątku, bo butelka się ugniata, ok. 80 stopni ). I taką butelkę zakręcam, kładę się, uginam nogi w kolanach i kładę ją na brzuch - jeśli jest gorąca, to przez bluzkę, albo przez ścierkę i leżę sobie z takim kaloryferkiem na brzuchu :) Ważne, aby butelka była ciepła i to ciepło było wyczuwalne przez nasz brzuch. Ciepło rozkurcza nasze mięśnie i na prawdę brzuch nie boli i nie trzeba tabletek :) Jeśli macie bolące miesiączki, polecam Wam ten sposób :)


I na koniec mój mały zakup, który ma za zadanie cieszyć oko : 

Uwielbiam lakiery Golder Rose :)! 

O mojej miłości post krótki

Dzień dobry ;)
Długi weekend czas zacząć :) Dziś przychodzę do Was z postem kosmetycznym - paznokciowym. Efekt końcowy może nie jest idealny, ale wzorek malowany był cienkim pędzelkiem, więc łatwo nie było. Tak czy siak jestem zadowolona jak na pierwszy raz :) Następnym razem będzie lepiej! :)

jako lakieru bazowego użyłam Golden Rose zdaje się nr 204 

Następnie cienkim pędzelkiem malowałam kolejne wzory. Efekt: 



 paznokcie Adidas aaaaa ♥ 

Miłego weekendu ;) 

17 maj 2012

O ulubionym kolorze

Dzień dobry :* 
Mój dobry humor wraca, a wszystko za sprawą Krystiana :)

Moim ulubionym kolorem od zawsze był niebieski - praktycznie wszystkie jego odcienie. Jednak ta kwestia sprawdza się jedynie na ubraniach, bo kiedy miałam niebieskie ściany w pokoju czułam się w nim zwyczajnie źle. Moje wrzosowe czy tam jagodowe ściany przemawiają do mnie zdecydowanie bardziej :) Od pewnego czasu polubiłam też zieleń - taką butelkową bądź oliwkową. To dziwne, bo do niedawna nie trawiłam tego koloru. Ale myślę, że to co nam odpowiada to czynność zmienna więc kto wie, co będzie podobało mi się za kilka lat ;)

Jaki jest Wasz ulubiony kolor ? :) 

Zapraszam na konkurs! Do wygrania Stylowe Butki ! klik

16 maj 2012

Kolorowo na poprawę humoru

Dobry wieczór :)
Na wstępie chciałam powiedzieć, że szukam zielonej bluzy adidas, może ma ktoś na sprzedaż? Ew. inne kolorki. Proszę o info.
Poza tym dzisiejszy dzień spędziłam na leniuchowaniu! Kompletnie nic mi się nie chce ;) Wstawiam zdjęcia moich pazurków, owszem może i nie są pomalowane dokładnie, ale to wersja koło domu, także wszystkich anonimowych krytyków pozdrawiam i proszę o zrozumienie :)

Dobranoc ;*

O Waxie z aloesem

Z moich obliczeń wynikło, że otrzymałam ok. 200 g próbek AloesWax, więc to wcale nie mało, aby napisać recenzję. Dłuuugo z nią zwlekałam, sama nie wiem czemu, no ale dziś w końcu jest. 
Według producenta maska przeznaczona jest do włosów i skóry głowy narażonych na działanie zanieczyszczonego środowiska i zabiegów fryzjerskich (farbowanie, prostowanie, trwała czy suszenie gorącym powietrzem). Maska łagodzi podrażnienia skóry głowy, nawilża włosy suche, łamliwe, trudne do ułożenia i ze skłonnością do przetłuszczania. 


Moja opinia:
  • Maska ma zielony kolor, za pewne za sprawą aloesu. Jest bardziej rzadka niż tradycyjny Wax. Zapach aloesu mi nie przypomina, jest dość specyficzny, ale delikatny, w niczym mi nie przeszkadza.
  • Maska nie zawiera sylikonu. Spodobało mi się przede wszystkim to, że taka informacja jest umieszczona na opakowaniu. Wiadomo, że nie wszyscy wiedzą, jaką nazwę mają sylikony itp.
  • Wydajność - na pewno bardziej wydajna od tradycyjnego Waxa, mimo, że jest rzadka wystarcza na bardzo długo.
  • Regeneruje włosy - są lśniące, puszyste i łatwo się rozczesują. Świetnie wpływa na kondycję włosa. Idealne nawilżenie dla moich suchych z reguły włosów.
  • Przetłuszczanie - od kiedy go używam moje włosy bardzo długo zachowują świeżość! Jeśli je wyprostuje, to dość krótko - bo dwa dni są idealne, a trzeciego zaczynają się przetłuszczać. Jeśli nie prostuje włosy są świeże nawet przez 4 dni. Efekt utrzymuje się mimo, że kurację zakończyłam ;)
  • Dostępność - nie spotkałam się z nim w aptece, jedyne co zostaje to allegro i strona pilomax

Podsumowując: Testowałam produkt jako posiadaczka jasnych, wypadających, suchych i łamliwych włosów. Są też niesforne, trudne do ułożenia. Maska świetnie je nawilżyła, jestem pod ogromnym wrażeniem! Mam zregenerowane włosy, które mniej się łamią. Jestem zachwycona AloesWax bardziej niż tradycyjnym Waxem :)! 

Produkt przetestowałam dzięki uprzejmości strony pilomax, która w swoim asortymencie ma różnego rodzaju produkty Wax. 

A Wy wolicie tradycyjny Wax czy AloesWax?

15 maj 2012

Muzyka

Witajcie. 
Jeszcze dwa lata temu, nie przepadałam za słuchaniem muzyki, nie miałam ulubionych wykonawców, zespołów ulubionej piosenki a nawet ulubionego gatunku. Słuchałam wszystkiego po trochę jednak w minimalnych ilościach. Od śmierci Karola zafascynował mnie hip hop. Wybrałam się na hip hop fest, pojawiła się miłość do Grubsona, Pezeta czy Małolata. Hip hop czy rap mają w sobie coś wyjątkowego - odzwierciedlają moje uczucia i mnie całą. Ich teksty poruszają sprawy ważne, codzienne. To wspaniałe mieć "wsparcie" w muzyce. I utwory na szczycie czy śpij spokojnie niejednokrotnie potrafiły mnie uspokoić, gdy myślałam o śmierci Karolka. Ale hip hop, to nie tylko smutne utwory o śmierci czy dragach, ale też takie, które wnoszą nadzieję w moje życie, np. naprawimy to oraz dają duuużą dawkę pozytywnej energii, np. dzień dobry czy szpadymelodia. Jestem zafascynowana każdym utworem, większość wykonawców szanuję i podziwiam. Jestem im wdzięczna, za to co tworzą, bo to o wiele więcej niż muzyka ♥

A Wy co myślicie o hip hopie czy rapie? Jakie są Wasze ulubione gatunki i utwory ?

14 maj 2012

Brak weny

 Witajcie ! 
 Przez ostatnie problemy zaniedbuję bloga. Chwilami mam ochotę go zawiesić, a grr, nie lubię takich dni. Mam nadzieję, że mi to szybko minie, tymczasem zmykam na obiad i do nauki. 


Strój "po domu", czyli oby było najwygodniej, spodenki kupione bardzo dawno, a koszulka z sh :) 
 Przypominam o konkursie w którym do wygrania Stylowe Butki :) 
Miłego i oby bardziej wesołego niż mój dnia :) 

13 maj 2012

Niedziela !

Hej :) 
Wspominałam na facebooku, że w moim pokoju nastąpiły małe rewolucje, ale efekty pokażę Wam dopiero jak dokupię wszystkie potrzebne mi rzeczy :) 

Życzę Wam miłego dnia :)!

12 maj 2012

Shopping : ♥♥♥

Obiecałam, że pokażę moje zakupy, tak więc oto i one: 



 pepco - 9,99 za sztukę

 dwie pierwsze - sh, trzecia - szafa.pl

 sh

 sh 

 I teraz mogę się opalać ♥

a tu szok cenowy - wylicytowałam te trzy bokserki za 1zł na allegro ;) 

Słoneczko ♥ ach u Was też tak pięknie ?:) 
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...